środa, 7 maja 2014

WYBUDZONY ZE SNU. CZĘŚĆ 51.

-Co do diabła z tą siódemką!-Warknął zdenerwowany Alex i wyrwał przyjacielowi kartkę tak szybko, że niemalże rwąc ją na pół.-Cały czas ten numer. Ta cyfra.. O co tutaj chodzi?!-Syknął łapiąc się za głowę, gdy poczuł nadchodzącą migrenę.-Co to ma wspólnego z tobą?-Alex zamarł na chwilę, kiedy przez jego umysł przeszła myśl ,że przyjaciel mógł go okłamywać lub o czymś mu nie mówił, lecz szybko odrzucił te bezsensowne przypuszczenia. Utopił spojrzenie w głębokich, brązowych , pełnych troski i bólu oczach Justina.
-Jakby nad tym pomyśleć jestem dzieckiem siódmego pokolenia w mojej rodzinie.-Chłopak przełknął ślinę i wzdrygnął się ,gdy o czymś sobie przypomniał.
-Co jest?-Alex spytał niezwłocznie kładąc dłoń na ramieniu kolegi ,gdy dostrzegł ,że ten blednie z każdą chwilą ,a jego spojrzenie zaczyna zanikać gdzieś w dali jak kartka pergaminu unosząca się swobodnie na wodzie , odpływająca coraz dalej , niesiona przez szybki wiatr, tak jak teraz emocje przeniosły Justina gdzieś daleko w zakamarki jego pamięci.-Ej! Ocknij się!-Alex szturchnął mocno przyjaciela biorąc pełen ulgi oddech i dając swojemu ciału opaść na kanapie ze spokojem.-Wystraszyłeś mnie.-Wymamrotał patrząc na swoje dygocące palce.
-Siedem. Gdy miałem siedem lat dostałem ten zegarek od ojca. On coś wiedział lub ktoś miał nadzieję ,że to zobaczymy.- Justin zacisnął usta i poprawił złoty łańcuszek zwisający na jego seksownej szyi.
-A co z Jeremym? Nadal myślisz , że to on przetrzymuje Dianę?-Dodał Alex przypominając sobie o siostrze.
-Jeśli nie zrobił tego Jeremy...-Justin przeniósł wzrok na przyjaciela i wstrzymał oddech.-Ktoś zrobił to za niego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz