-Że co?-Wykrztusił w zdziwieniu Justin.
-Tak. Gdy byłam mała byliśmy na wycieczce w Egipcie. Urządzili tam ogromną imprezę... wyszłam na chwilę i już ich nie znalazłam.-Odparła.-Znaleźli mnie moi obecni rodzice ,którzy spędzali tam wakacje i wrócili ze mną tu. Do Miami. Mijały lata, ale oni mnie nie odnaleźli. Starałam się o rolę w filmie by się do nich zbliżyć. Zamieszkałabym obok i opowiedziałabym im o wszystkim, ale się nie udało.-Przełknęła ślinę.
-Dlaczego nie powiedziałaś twojej nowej rodzinie jak oni się nazywali i skąd jesteś?-Spytał zdziwiony Justin.
-Nie pamiętałam. Około rok temu przyglądałam się mojemu łańcuszkowi ,który był jedyną pamiątką po nich i zobaczyłam mały grawer. Było tam moje imię i nazwisko. Wtedy zaczęłam poszukiwania.-Dodała uśmiechnięta. Justin odpowiedział uśmiechem ,gdy nagle Alex zjawił się obok.
-Diana? Co ty tu robisz? -Stanął zamurowany. Justin odszedł na bok biorąc go ze sobą.
-Przerywasz mi. Później ci powiem...
-Musisz coś wiedzieć.-Wyszeptał.
-Tak?-Justin uniósł brwi.
-Rozmawiałem z Patricią. Była dość blisko... -Odchrząknął.-I wtedy wskazówki...-Przełknął głośno ślinę.
-Tak?!-Odparł zniecierpliwiony Justin.
-Zaprowadziły mnie do ciebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz